Złoto na historycznych maksimach
Ostatni rajd złota był niezwykle interesujący i zaskakujący. Żółty metal przeważnie radzi sobie dobrze, gdy inne aktywa oraz gospodarka mają kłopoty. Być może uczestnicy rynków dokonali większej akumulacji złota w związku z trwającymi wojnami na Ukrainie i w Gazie, zbliżającymi się wyborami prezydenckimi oraz niepewnością co do stóp procentowych i inflacji. Wzrost ceny złota zbiegł się ze spadkiem rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych
W najbliższych dniach, po publikacji danych gospodarczych inwestorzy zdecydują, czy złoto utrzyma dotychczasowy trend, zdobywając nowe szczyty, czy też czeka nas okres konsolidacji. Złoto ma ciągle wsparcie na kluczowych rynkach konsumenckich w Chinach i Indiach, gdzie popyt ciągle rośnie. Również zakupy złota przez banki centralne jest wciąż na wysokim poziomie. Na rynku złota wciąż bardzo aktywni są chińscy inwestorzy, którzy skierowali się tam w związku z załamaniem się cen nieruchomości i akcji w Chinach.
Równocześnie z nowymi szczytami na złocie, równie spektakularnie zachowuje się Bitcoin oraz amerykańska giełda. Bitcoin wzrósł w tym roku już o prawie 50%, dzięki napływom do niedawno powstałych amerykańskich funduszy. Wzrost ceny złota można odczytać jako zajęcie pozycji defensywnej w związku z obawami dotyczącymi o zagrożenia związane z napięciami geopolitycznym lub możliwym spadkiem cen światowych akcji w następstwie ostatnich rekordowych wzrostów. Niektórzy inwestorzy po prostu postanowili zdywersyfikować swoje portfele i po silnych wzrostach na rynku Bitcoina oraz giełdy amerykańskiej, postanowili przerzucić część kapitału do złota, które w ostatnim czasie zachowywało się bardzo słabo. Dlatego też w ciągu ostatnich pięciu sesji cena metalu szlachetnego wzrosła o prawie 5%.
W perspektywie kilku najbliższych miesięcy polityka Fed będzie kluczowa dla złota. Cena złota pozostanie zmienna ze względu na czynniki makro oraz wydarzenia geopolityczne. Również zwycięstwo Donalda Trumpa w zbliżających się wyborach prezydenckich w USA będzie miało istotny wpływ na rynek złota. Po zwycięstwie Trumpa można się spodziewać przepływu kapitału inwestorów do bezpiecznych przystani jako wynik obrony przed niestabilnością wokół toczących się wojen na Ukrainie i w Gazie.
W styczniu 2024 roku banki centralne poinformowały, że zwiększyły oficjalne światowe rezerwy złota o 39 ton. To ponad dwukrotnie więcej niż grudniowe zakupy netto wynoszące 17 ton. Największym nabywcą był Bank Centralny Turcji, który zwiększył oficjalne zasoby złota o 12 ton. Bank Chin zwiększył w styczniu swoje zasoby o 10 ton, a bank Indii kupił prawie dziewięć ton szlachetnego metalu.
W 2023 roku banki centralne położyły duży nacisk na złoto w odpowiedzi na kryzys oraz w celu dywersyfikacji rezerw. W 2024 roku banki centralne wciąż kupują złoto ze względu na niepewność geopolityczną i konflikty zbrojne.
Popyt banków centralnych utrzymał się na wysokim poziomie w czwartym kwartale, a do oficjalnych światowych rezerw złota dodano kolejne 229 ton, jak pokazują dane Światowej Rady Złota. Spowodowało to wzrost rocznego popytu netto do 1037 ton – niewiele poniżej rekordu ustanowionego w 2022 r. Zakupy banków centralnych pomogły zrównoważyć odpływ kapitału z funduszy ETF na rynku złota.
Złoto wyrażone w polskich złotych nie zdobyło nowych szczytów. Wszystko, jak zwykle, przez umacniającego się dolara. Z punktu widzenia analizy technicznej złoto może nadal wykazywać dalszy wzrost w kierunku 2180 dolarów.
Od początku 2024 roku cena złota kształtuje się następująco:
Cena złota PLN +4,86% (+394,76 PLN)
Cena złota USD +4,45% (+91,89 USD)