Stabilizacja ceny złota przed wsparciem

Dług publiczny USA przekracza 30 bilionów dolarów, a inflacja jest najwyższa od 40 lat. Jest to powód, dlaczego banki centralne, które kiedyś gromadziły dolary, kupują złoto  w rekordowym tempie. W okresie lipiec-wrzesień banki centralne zwiększyły ponad czterokrotnie zakupy złota w porównaniu z rokiem poprzednim –  dodając prawie 400 ton netto do i tak już pokaźnych zapasów. 
 
Od lipca import złota z Rosji do Chin gwałtownie wzrósł. Tylko w tym miesiącu chińskie transakcje złotem wzrosły do ​​mniej więcej 50-krotności porównująć do poziomu z poprzedniego roku. W 2018 r., kiedy Trump rozpoczął wojnę handlową, Pekin ograniczał swoje zasoby dolarowe pozbywając się długu USA, a w zamian za to akumulując złoto.
 
Cena złota z poziomu 1615 USD, który został osiągnięty na początku listopada, wzrosło ponad 6%, podczas gdy rynek amerykański osunął się o blisko 5%. Ożywienie na rynku złota sprzyjało również spadek rentowności 10-letnich obligacji amerykańskich.

Aktualnie cena złota utrzymuje się w okolicach 1750 USD za uncję. Wysokie stopy procentowe tradycyjnie już nie pozwalają na wyższe wzrosty. W tym tygodniu nie należy się spodziewać większych ruchów na złocie, gdyż inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych będą świętować Święto Dziękczynienia
 
Argumenty, które przemawiają za wzrostami, bądź też za tym, iż każdy spadek ceny złota będzie wykorzystywany jak okazja do zakupu, to: nasilenie ryzyka recesji, niestabilna sytuacja geopolityczna,
popyt na rynkach wschodzących oraz zakupy dokonywane przez banki centralne.