Cena złota ponownie z rekordem. 2300 dolarów za uncję zdobyte
Powell powiedział, że ścieżka obniżek stóp procentowych amerykańskiego banku centralnego pozostaje niezmieniona, a to bardzo dobra wiadomośc dla złota, gdyż sugeruje, że Fed dokona znacznych cięć przed osiągnięciem celu inflacyjnego.
Silna dynamika wzrostu ceny złota utrzymała się po publikacji słabszego niż oczekiwano amerykańskiego wskaźnika ISM PMI, który spowodował wyprzedaż dolara amerykańskiego. To właśnie osłabienie dolara wyniosło złoto na nowe szczyty. Od początku 2024 roku złoto wyrażone w dolarach wzrosło o ponad 11%, a wyrażone w polskich złotych o ponad 12%. Wzrost ceny złota wyrażony w polskich złotych nominalnie wyniósł w 2024 roku już prawie 1000 zł na jednej uncji. Tak więc posiadacz 10 złotych monet o wadze 1 uncja każda, zyskał od początku roku niemal 10 tys. złotych.
Widać, że rynek złota jest bardzo rozpalony, ale wydaje się, że dynamika wzrostów będzie nie do utrzymania w najbliższym czasie. Rynek złota jest już wykupiony, a aktualne wyceny mogą odstraszać inwestorów indywidualnych. Jednakże znaczący spadek ceny złota również jest mało prawdopodobny w obliczu ryzyka geopolitycznego wynikającego z przedłużającej się wojny w Ukrainie oraz ryzyka rozszerzenia konfliktu Izrael-Hamas na inne kraje Bliskiego Wschodu. Również ostatnie trzęsieniem ziemi na Tajwanie może spowodować trudne do przewidzenia skutki w gospodarce światowej.
Optymizm co do rynku złota budzi ożywienie chińskiego popytu, na co wskazują poprawiające się dane z drugiej co do wielkości gospodarki świata, o czym świadczą ostatnie dobre dane PMI. Silniejsza chińska gospodarka powinna mieć wpływ na zwiększonym popytem na metale szlachetne. Widać to również w wycenie srebra, które wzrosło o 4% przekraczając poziom 27 USD za uncję. Tym samym cena srebra osiągnęła najwyższy poziom od ponad dwóch lat.
Inwestorzy w dalszym ciągu oczekują pierwszej obniżki stóp procentowych na czerwcowym posiedzeniu Fed, mimo że najnowsze dane makroekonomiczne wzbudziły wątpliwości inwestorów co do tego wyniku. Kluczowe publikacje danych z USA pokazały mieszany obraz. Raport o zatrudnieniu wykazał, że w marcu liczba nowych miejsc pracy wzrosła o 184 tys. wobec oczekiwanych 148 tys. PMI okazał się słabszy i wyniósł 48,5 wobec oczekiwanych 49. Jerome Powell odnosząc się do tych danych stwierdził, że ostatnie odczyty nie zmieniają w istotny sposób ogólnego obrazu polityki gospodarczej w tym roku, a bank centralny ma czas, aby ocenić siłę gospodarki i ścieżkę inflacji.
Widać, że rynek złota koncentruje się na możliwości obniżenia stóp procentowych. Złoto w dalszym ciągu osiąga nowe rekordowe poziomy, mimo że rentowność amerykańskich obligacji rośnie.
Na rynku wciąż najbardziej aktywnym graczem są banki centralne. Dokonywane przez nie zakupy utrzymywały ceny na historycznie wysokim poziomie w ciągu ostatniego roku, pomimo rosnących stóp procentowych. Najnowsze dane zaprezentowane przez Światową Radę Złota wykazują, że w lutym 2024 roku banki centralne w dalszym ciągu zwiększały swoje zasoby złota. Banki kupiły netto 19 ton złota, co oznacza dziewiąty miesiąc wzrostu z rzędu, chociaż dynamika wzrostu jest już mniejsza. W porównaniu ze styczniem zakupy złota przez banki centralne spadły, ponieważ niektóre z nich zdecydowały się na sprzedaż swoich zasobów.
Całkowite odmienne zdanie mają inwestorzy, którzy preferują ekspozycję na metal poprzez fizycznie zabezpieczone fundusze giełdowe. Zasoby takich funduszy ETF skurczyły się od początku roku o ponad 100 ton, osiągając najniższy poziom od września 2019 r.
Jeśli złoto będzie kontynuować swój rajd na północ, to kolejny opór znajduje się na poziomie 2350 dolarów, a następnie 2400 USD za uncję. W przypadku korekty należy się spodziewać obrony w okolicy 2250 dolarów, a kolejnym wsparciem jest poziom 2200 dolarów.
Od początku 2024 roku cena złota kształtuje się następująco:
Cena złota PLN +12,31% (+999,04 PLN)
Cena złota USD +11,55% (+238,23 USD)