Ogromy popyt na złoto

Inwazja Rosji na Ukrainę spowodowała gwałtowny wzrost cen wszystkiego, od ropy i gazu po pszenicę i metale, wywołując obawy o inflację i zagrażając globalnemu wzrostowi. To skłania inwestorów detalicznych z całego świata do zakupu złota, które poszybowało do 2070,44 dolarów za uncję, blisko rekordu osiągniętego podczas pandemii.

Rosnący popyt pojawia się po już i tak silnym roku na fizyczne zakupy metali, zwłaszcza w krajach zachodnich. Popyt na sztabki i monety osiągnął 1124 tony w 2021 r., według Światowej Rady Złota, najwyższy od prawie dekady. To pomogło wesprzeć ceny w czasie, gdy inwestorzy instytucjonalni nie angażowali się tak bardzo.

W poniedziałek nastąpił spdek cen złota. Rentowności amerykańskich obligacji skarbowych wzrosły w oczekiwaniu na podwyżkę stóp procentowych w USA, podczas gdy nadzieje na zakończenie konfliktu na Ukrainie jeszcze bardziej osłabiły ceny żółtego metal.

Jednym z kluczowych powodów są gwałtowne wzrosty rentowności obligacji skarbowych. Wydaje się również, że rynek wycenia środowe posiedzenie Rezerwy Federalnej USA, na którym może rozpocząć cykl zacieśniania polityki pieniężnej. Jest to więc negatywny czynnik dla złota.